Azor
https://znajdki.pl/index.php/opieka-wirtualna/782-azor#sigProIdc98bd3bb31
Azor odszedł za Tęczowy Most
Azor tak długo walczył o życie - gdyby pomoc (wtedy, prawie rok temu) nadeszła szybciej może miałby szansę.
Ostatnio był już bardzo słaby, miał wylew i ciągłe kłopoty z nerkami, które odmawiały posłuszeństwa i wreszcie
przestały działać. Wszystkim, którzy pomagali Azorowi w walce o uratowanie łapy dziękujemy - odszedł mając grono
przyjaciół.
Azor, to kolejna Znajdka ofiara wypadku komunikacyjnego zostawiona po potrąceniu. Duży, piękny
owczarkowaty Azor ma około 6 lat. Został znaleziony ze złamaną łapą, druga uszkodzona - w ranie zbiera się
ropa. Stan tej właśnie łapy uniemożliwia dr Olkowskiemu operację łapy złamanej. Najpierw trzeba wygoić ranę, a
następnie będzie operowany.
Pani Jola pojedzie z nim do kliniki w Milanówku ustalić plan leczenia i koszty, jakie będziemy musieli ponieść.
************
>> 10.10.2015r <<
Azor od czerwca walczył o uratowanie połamanej łapki. Operacja, wstawienie płytek, zastrzyki, kroplówki, badania i.....NIESTETY!
Azor przeszedł operację odjęcia chorej łapki :(
Przy okazji zrobiono kastrację, tylko pozostała rana, która słabo się goi, niestety nie zdążono zaszyć rany, ponieważ samo odjęcie łapki trwało dwie i pół godziny. Azor ma chore nerki, mocznicę i każdy zabieg jest ryzykiem. Przed operacją był wiele dni na kroplówkach, żeby można było zaryzykować zabieg.
Jest nam strasznie przykro, że tyle cierpienia i tak się skończyło. Azor jest cierpliwy, kochany, wdzięczny za okazaną pomoc.
>> 29.09.2015r <<
Po kolejnym badaniu Azora usłyszeliśmy straszną wiadomość....
Tyle czasu walczymy o uratowanie łapki Azorka. Azor ostatnio smutniejszy..... Co 2 tygodnie robimy badania żeby sprawdzić czy wytwarza się chrząstka aby zalać kość. Podczas ostatniego badania usłyszeliśmy straszną wiadomość - kość ciągle nie zalewa się. Jest to stare zaniedbane złamanie i już nie ma nadziei na uratowanie łapki. Niestety psiakowi trzeba będzie amputować przednią łapkę (chodząc trzyma ją w górze). Operacja amputacji będzie możliwa dopiero po ustabilizowaniu Azora pod względem mocznicy, bo przy tak wysokim poziomie mocznicy nie można podać narkozy. Pani Jola planuje jeszcze zabrać Azora na konsultacje do innego ortopedy, może jeszcze jest jakaś szansa..... jakaś nadzieja....
>> 11.08.2015r <<
Biedny Azor, to już tak długo trwa....
Stan jego łap niestety martwi dr Olkowskiego. Badanie krwi też nie jest dobre. Wszystko to sprawia,że pies jest smutny i zrezygnowany. Zapraszamy na wydarzenie Azora.
Azor nadal ma w łapie drut i płytki, przebywa w przytulisku. Na ranę w łokciu dostaje w żelu kwas hialuronowy (1 szt kosztuje 20 zł). Łapki nadal są spuchnięte. Azor ma tarczycę i chore nerki. Je Intestinal oraz Bozitę w kartonikach.
Na tarczycę dostaje Fortyron 800 (1 tabl. 3,50 zł), dostaje duże dawki witaminy C, 2x dziennie kroplówkę. Bierze również Osteogenon i Aescin.
Jego łapy są masowane 3x dziennie, bo puchną. Wysięk z operowanej łapki zmniejsza się, rana jest płukana 2 razy dziennie. Kiedy rana zabliźni się to łokieć będzie wymagał rehabilitacji.
Kość górna powoli zalewa się.
Cały czas potrzebny dom, chociaż tymczasowy do czasu powrotu do zdrowia.
>> 8.07.2015r <<
Azor po operacji wzmacniania złamanej kości specjalnymi płytkami dochodzi do siebie. Niestety ciągle są problemy z opuchlizną. Widać na zdjęciach, że łapka jest grubsza i unosi ją w górę.
Bardzo boimy się o jego stan zdrowia - ten pies tak dużo przeszedł i musimy robić wszystko, żeby nie cierpiał więcej. Prosimy wspierajcie Azorka. Może zechce mu ktoś podarować dom, choćby tymczasowo na czas powrotu do zdrowia?
>> 30.06.2015r <<
Azor musi mieć dwie płytki, po obu stronach złamania. Koszt płytek 1000zł + operacja 1500zł + leki i pobyt w lecznicy - koszty jeszcze nieznane.
Ciągle szukamy domu tymczasowego, który zechciałby po operacji przyjąć go pod swój dach, bo na razie przebywa w lecznicy, a koszta rosną.....
>> 25.06.2015r <<
Bardzo prosimy o wsparcie dla Azora, ten biedak leżał przez dwa miesiące ze złamaną nogą i jeszcze prawie miesiąc u osoby, która go zabrała do siebie do domu, ale to starsza Pani, której nie było stać na lekarza. Czy wyobrażacie sobie ile cierpienia przeszedł ten biedak, zanim trafił do nas? Jedna noga złamana, druga z raną z której wyzierała kość, tyle przecierpiał, że jak doktor chciała go tylko osłuchać, płakał tak jakby go ktoś odzierał ze skóry. Bardzo prosimy o wsparcie dla tego biednego, a jednocześnie wspaniałego psa, który bez "słowa użalania się" cierpiał w milczeniu. Szukamy również domu tymczasowego, który zechciałby po operacji przyjąć go pod swój dach, bo na razie przebywa w lecznicy, a koszty rosną. Dziękujemy z góry, wszystkim owczarkolubom i psiolubom za pomoc na którą czeka Azor.
>> 22.06.2015r <<
Azor ze złamaną łapą został przewieziony do kliniki dr Olkowskiego gdzie będzie miał robione badania przed operacją. Sytuacja jest poważna. Operacja niestety droga ze względu na koszt dwóch płytek, które będą zespalały złamanie. Nie ma innej tańszej możliwości leczenia takiego złamania. Bardzo potrzebne są fundusze na zabieg.
Prosimy pomóżcie Azorowi stanąć pewnie na dwie nogi, jego wdzięczność będzie wyrażona merdającym ogonkiem.
>> 18.06.2015r <<
Azor przez wiele dni cierpiał chodząc po ulicach Warszawy ze złamaną łapą. W czasie badań nie dawał do siebie podejść bojąc się nowej dawki bólu. Teraz pod opieką Fundacji Znajdki czeka na operację. Trudno patrzeć na cierpiące zwierzę, zostawione same sobie. Musieliśmy się nim zająć chociaż koszty leczenia przerastają nas finansowo. Wstępnie wyliczono na 2,5 tys złotych operację wstawienia płytek. Pies cały czas ma robione badania i podawane leki - to też kosztuje.
>> 17.06.2015r <<
Azor był w klinice dr Olkowskiego na badaniach i konsultacjach. Okazało się, że sprawa jest dużo poważniejsza niż początkowo sądziliśmy. Pies ze złamaniem chodził około 3 tygodni w tym czasie kości przemieściły się i dodatkowo są odpryski. Trzeba będzie wstawić dwie specjalne płytki zespalające i wzmocnić śrubami. Po zrośnięciu kości płytka jest usuwana w czasie drugiej operacji.
Niestety musimy czekać, aż wygoi się rana na drugiej łapie - jest głęboka i bardzo bolesna. Azor dostaje leki przeciwzapalne, przeciwbólowe i antybiotyki. Podwyższona temperatura uniemożliwia jakiekolwiek działanie.
https://znajdki.pl/index.php/opieka-wirtualna/782-azor#sigProId053977924a