Ksena

 Ksena ma  dom

Ksena postanowiła przypomnieć o sobie i swoim nieszczęściu.
Maleńka, drobna i wystraszona suczka nie miała szans uciec spod pędzącego samochodu. Połamana łapka, ból i strach - uciekała więc też przed człowiekiem, który chciał pomóc. Teraz trudno poznać tę piękną pannę wśród kwiatów. Tak, to naprawdę Ksena!
Łapka zrosła się, jeszcze czasami podnosi ją do góry. Niestety chore oczko wyschło i wymaga usunięcia ze względu na możliwość infekcji. Ksena rozgląda się za nowym, prawdziwym domem.
***************
Ksena, suczka około roku, malutka, drobna i bardzo nieszczęśliwa. Jest to nasza kolejna ofiara potrącenia przez samochód. Maleństwo pomimo bólu uciekało, schowało się i dopiero po 10 dniach została złapana. Wtedy jak już nie miała siły dalej biec. Okazało się, że ma złamaną łapkę z przemieszczeniem kości - po konsultacji z dr Olkowskim wiemy, że trzeba wstawić jej płytkę i gwoździe tytanowe, bo samo się nie zrośnie. Po tym zabiegu będzie miała usunięte oczko - bardzo uszkodzone przez uderzenie. Dwa zabiegi trzeba przeprowadzić osobno, gdyż operacja nóżki trwa za długo, żeby robić drugi zabieg.

>> Aktualności 3 maj 2015 <<
Ksena - maleństwo dochodzi do siebie w Przytulisku Znajdki. Łapka po operacji usztywniona, ale próbuje chodzić. Na pewno byłoby lepiej gdyby mogła przebywać w domu tymczasowym. Jutro jedzie na kontrolę łapki i możliwe że będą zdjęte szwy. Trzymamy kciuki za zrastanie łapy, bo przed Kseną jeszcze operacja oka.

• Poprzedni artykuł
• Następny artykuł