Rudzia
https://znajdki.pl/nowedomy/43-rudzia#sigProIddd618af65d
Rudzia w nowym domu
Rudzieńka zamieszkała na Targówku w bloku. Z parą młodych ludzi, oraz ich mamą. Mieli już psa, starego bardzo chorego, który wymagał ciągłego podawania leków, i uwagi, więc stwierdzili, że nie będzie dla nich problemem zapuszczanie kropelek. Szukali psa małego, nie koniecznie szczeniaka i wypatrzyli Rudzieńkę. Wiedzą co się jej przytrafiło i że oczko może wymagać leczenia, że Rudzia na początku może być nieufna, a przyparta do muru może próbować się odgryźć. Niczym się nie zrażali. Kiedy przyjechali ja byłam zdziwiona, ale mam nadzieję, że "pies ma lepszy nos" i zna się na ludziach ponieważ do "obcych" Rudzia się cieszyła i dała się wygłaskać. Bądźmy dobrej myśli.
https://znajdki.pl/nowedomy/43-rudzia#sigProIdf5b4b195fb
Rudzia zdjęcia znajdkowe
"Halo… Popatrz w dół i jeszcze troszkę. No wreszcie. To ja Rudzia, a ten wiatraczek z tyłu to mój ogonek To właśnie widok ludzi sprawia, że moje serce rośnie a świat jest piękniejszy. Mimo tej pozornej euforii obawiam się czy aby na pewno wszystko będzie w porządku i w pierwszym kontakcie jestem troszkę nieśmiała. Dlatego byłoby wspaniale gdyby mój człowiek był spokojnym dwunogiem. Po kilku dniach na pewno Ci zaufam :) Jestem właściwie idealna, biegam, skaczę, wracam na komendę… pełen serwis. No cóż, nie jestem może wyczynowcem, ale z pewnością będziemy się świetnie bawić w rozgrywkach amatorskich. A gdybyś chciał odpocząć… Uwielbiam kocyk, fotel i leniuchowanie, a przytulanie i czochranie stawiam ponad wszystko. To co może zabierzesz mnie do domu? "
Rudzia jest takim małym liskiem, bardzo grzecznym i milutkim, który został paskudnie skrzywdzony przez człowieka.
Jakieś 2 lata temu , kiedy Rudzia była mamą, zły człowiek postanowił ją otruć trutką na szczury. Niestety to nie wszystko - uszkodzenia oczu jakie miała sunia wskazywały na użycie silne żrącej substancji. Ktoś bardzo postarał się, żeby sunia cierpiała.. Rudzia była bardzo słaba, ale cudem udało się ją uratować.
Obecnie Rudzia jest cudownym, grzecznym, zdrowym psiakiem, który pomimo tragicznych przeżyć nadal bardzo lgnie do ludzi. Na początku troszkę nieśmiała, ale jak już kogoś pozna, kocha całym sercem.
Sunia jest malutka i delikatna - potrzebuje delikatnego traktowania. Jedyny "mankament", jaki pozostał jej po złych przeżyciach to łzawiące oczko, które wymaga zakraplania sztucznych łez, dobrze byłoby też, gdyby od czasu do czasu mogła odwiedzić okulistę.
Czy jej los się odmieni? Czy ktoś ją pokocha, pomimo chorego oczka? Czy znajdzie się ktoś, kto będzie o nią dbał już na zawsze?
Obecnie sunia przebywa w domu tymczasowym w Warszawie, gdzie można ją odwiedzić, zobaczyć i pobawić się z nią.
Jest odrobaczona, ma komplet szczepień, jest wysterylizowana i zachipowana.
https://znajdki.pl/nowedomy/43-rudzia#sigProId50ee10aa0e