CEZAR - znajdkowy trójłapek potrzebuje pomocy - nagła operacja - odszedł za Tęczowy Most... Ogromny żal..
- Szczegóły
- Utworzono: niedziela, 17 sierpień 2014 21:07
>> Aktualizacja 1.09.2014r <<
Słowa nie oddadzą tego, co czujemy.. Kochani... mamy najgorsze wieści. Cezar dzisiaj o godz. 11.15 odszedł za TM po półgodzinnej reanimacji.
Długotrwałe zapalenie otrzewnej utrzymujące się po operacji śledziony osłabiło krążenie tak bardzo, że po drugiej operacji organizm nie dał już rady... Niestety za późno dowiedzieliśmy się o przyczynach zapalenia i za późno przyszła pomoc... Brak nam słów... i ogromny żal....
Żegnaj dzielny, kochany Cezarku [*]
>> Aktualizacja 31.08.2014r <<
Cezar przeżył operację, jest słaby i obolały, najbliższe doby będą decydujące. Jest pod stałą kontrolą weterynarzy, którzy monitorują jego stan. Pozytywne myśli i kciuki za Cezara nadal potrzebne.
>> Aktualizacja 30.08.2014r <<
Niestety nie mamy dobrych informacji. Na wizycie u weterynarza, na której Cezar miał mieć zdjęte szwy po operacji usunięcia guza, okazało się, że wystąpiły powikłania i konieczna jest reoperacja. W tej chwili Cezar jest operowany... trzymajcie za niego kciuki bardzo prosimy...
>> Aktualizacja 22.08.14r <<
U Cezarka jest mała poprawa! Zaczyna ruszać jedna nogą i sam się przekręca na legowisku. Jest maleńka nadzieja, że to co nie pozwala mu stanąć na łapy zaczyna ustępować! Oczywiście cały czas jest obserwowany i czeka na badania. W poniedziałek rezonans magnetyczny.
>> Aktualizacja 21.08.14r <<
Cezarek miał wczoraj robione prześwietlenie kręgosłupa i płuc, USG jamy brzusznej i klatki piersiowej oraz badał go neurolog. Rtg klaltki piersiowej wykazał małe zaciemnienie w końcówce płuca. W badaniu USG klatki piersiowej również stwierdzono zaciemnienie w końcówce płuca, w jamie brzusznej wszystko jest bez zmian. Zaciemnienie nie musi oznaczać przerzutów nowotworowych, może to być zmiana związana z wiekiem psiaka. Neurolog stwierdził, że prawdopodobnie uszkodzony jest kręgosłup lub występuje ucisk w odcinku między kręgosłupem piersiowym i lędźwiowym, co ewentualnie potwierdzi rezonans magnetyczny. Jest duże prawdopodobieństwo, że będzie potrzebna operacja kręgosłupa. Dzisiaj wyniki badań Cezara p.Jola będzie konsultowała telefonicznie z dr Wrzoskiem z kliniki we Wrocławiu.
>> Aktualizacja 19.08.14r <<
Z Cezarem jest źle. Nie wstaje, nie chce jeść i pić, dostaje kroplówkę z lekiem przeciwbólowym i przeciw zapalnym i sterydem. Problemem jest stan zapalny nie znanej przyczyny, który utrzymuje się w organizmie.
Prześwietlenie pokazało jakieś zaciemnienie na płucach - jest podejrzenie guza płuc. Jutro p. Jola wiezie Cezara na prześwietlenie. Trzymajcie kciuki za Cezara... każda złotówka jest również na wagę złota....
>> Aktualizacja 16.08.2014r <<
Po operacji (po północy) p.Jola otrzymała odpowiedź, że Cezar przeżył operację, śledziona została usunięta, odcisnęła się na jelicie koło kreski, ale może nie będzie dawała przerzutów.
Rano: pani Jola dostała informację z lecznicy "Cezar żyje i wygląda na to, że nie jest źle".
Wieczorem Cezar jest już w przytulisku, jest bardzo słaby, nie wstaje. Napił się wody i troszkę zjadł.
Cezar to jeden z tych psów, które zostały bardzo skrzywdzone przez człowieka i nie zaznały w życiu dużo szczęścia. Więcej informacji o Cezarze i zdjęcia TUTAJ
>> Aktualizacja 15.08.2014r godz.23.50 <<
Kilka dni temu Cezar miał czyszczone zęby i po wybudzeniu z narkozy wziewnej nie mógł wstać, więc zrobiono mu zdjęcie RTG, i wyszło, że ma coś sporego w śledzionie, USG wykazało guz, ale trzeba było zrobić dokładne USG u Dr. Marcińskiego, który niestety jest na urlopie i wróci dopiero we wrześniu. Cezar dostawał kroplówki i leki i wczoraj pierwszy raz stanął na nogi i wyszedł na siusiu, dzisiaj też wyszedł rano i po południu na siusiu, ale wieczorem już było z nim źle, dostał 41 stopni gorączki i duszności. Pani Jola pojechała z nim do lecznicy w Nowym Dworze Mazowieckim, bo tam mieli USG. Okazało się, że ma guz śledziony 7/8 cm, przy śledzionie która powinna mieć 2 cm, ściana śledziony była tak cienka, że lekarz podjął decyzję o natychmiastowej operacji ratującej życie, bo guz w każdej chwili mógł pęknąć. Teraz czekamy na wiadomości o operacji, czy wszystko poszło dobrze. Na razie operacja jeszcze trwa.
Fundacja nie mamy funduszy na opłacenie operacji (kosztuje 680 zł).
Jeżeli ktoś mógłby wspomóc ratowanie trójłapka Cezara będziemy bardzo wdzięczni - każda złotówka jest na wagę życia Cezara.
Bardzo prosimy o wpłaty na konto naszej fundacji, bardzo dziękujemy.
FUNDACJA ZNAJDKI
KRS: 0000437387
ul. Polskich Skrzydeł 4/87
03-982 Warszawa
Bank PEKAO S.A. konto: 91 1240 1082 1111 0010 4867 8484
z dopiskiem "Cezar"
dla przelewów zagranicznych:
IBAN: PL91 1240 1082 1111 0010 4867 8484
BIC: PKOPPLPW
z dopiskiem "Cezar"
albo PAYPAL Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.