Orion nie żyje
- Szczegóły
- Utworzono: czwartek, 28 maj 2015 18:15
We wtorek wieczorem odszedł Orion ['], nic nie zapowiadało takiego rozwoju wypadków. Późnym wieczorem zaczęły się kłopoty z poruszaniem, oddychaniem, dostał wysokiej temperatury. Ania z panią Jolą zawiozły go do szpitala na Książęcą. Nie udało się uratować Oriona pomimo natychmiastowej pomocy.
Był z nami prawie dwa lata, ciągle chorował i niedomagał, ale jego radość gdy wychodził na spacer była ogromna. Zawsze szedł i podsuwał łepek do głaskania równocześnie. Wierzył w dobrych ludzi, chociaż był kiedyś bardzo krzywdzony. Został znaleziony przywiązany do drzewa i tak zbity, że aż opuchnięty i fioletowy od kija. Miał złych właścicieli, ale ufał tym, którzy go przygarnęli i dali dom na te dwa lata.
Jest nam strasznie smutno, to boli gdy odchodzą psy, które były z nami długo. Dopiero co Azja, niedawno Edyp - w przytulisku jest dużo starych zwierząt i ciężko gdy nie udaje się im pomóc.
Dziękujemy tym, którzy wirtualnie opiekowali się Orionem i wspierali leczenie - dzięki Wam miał radosne ostatnie dwa lata życia.