Jacuś
http://znajdki.pl/nowedomy/adopcje2013/171-jacus#sigProId60a663caf8
Jacuś to kocurek, który został porzucony w kartonie wraz z rodzeństwem.
Kociaki są już zdrowe, mają ogromne apetyty, ganiają jak szalone i rozrabiają na całego Po biednych zaropiałych maluszkach nie ma ju śladu
Teraz do szczęścia potrzebne tylko domki! Domki odpowiedzialne i niewychodzące bo kociaki psów się nie boją - nic a nic.
http://znajdki.pl/nowedomy/adopcje2013/171-jacus#sigProId91ab71a8d6
Poniżej historia kociaków oraz starsze zdjęcia
Okazało się, że maluchy kotka i 3 kocurki.
Aktualizacja 11 sierpnia 2013
Kociaki, które trafiły do nas z zaropiałymi oczkami mają się dużo lepiej. Pani Jola troskliwie opiekowała się maluchami, no i sami spójrzcie na efekty widoczne na najnowszych zdjęciach dostępnych w galerii. Oczka maluszków wyglądają dużo lepiej, a co najważniejsze - widać, że kociaki czują się duuużo lepiej.
Niestety maluszki zostały zabrane matce za wcześnie - bardzo potrzebują ciepła i opieki. Pani Jola musi zajmować się także resztą fundacyjnych zwierzaków, więc kociaki siedzą w klatce i bardzo tęsknią za towarzystwem. Kiedy tyko słyszą kroki od razu głośno piszczą i przepychają się, żeby być pierwszym w kolejce do przytulania. Trzeba bardzo uważać, bo są już dość szybkie i przez uchylone drzwi od klatki uciekają wszystkie naraz.
Dzieciaki mają przeogromny apetyt, co nas bardzo cieszy. Pani Jola nauczyła je jeść mokrą karmę i teraz maluszki pałaszują już specjalne, delikatne jedzonko, które jest przeznaczone dla kociaków w okresie odstawiania od mleka. Tacki mokrej karmy Royal Canin Pediatric Weaning idą jak przysłowiowe "świeże bułeczki".
Niestety taka specjalna karma to dla nas przy wszystkich innych wydatkach wciąż niemały koszt. Jedna tacka kosztuje zaledwie ok. 5 zł i wydaje się, że to bardzo mało.
Trzeba jednak pamiętać, że maluszki to nie jedyne zwierzaki, które znajdują się pod opieką p. Joli...
Może jest wśród Was ktoś, kto ma zapasy mokrej karmy Royal Canin Pediatric Weaning i chciałby podzielić się z kociakami?
Można również dokonać samemu zakupu (np. przez internet) i przesłać jedzonko pocztą.Na terenie Warszawy możliwy jest odbiór karmy przez naszych wolontariuszy, którzy przekażą ją bezpośrednio p. Joli.
Cały czas można również wspierać Znajdki poprzez wpłaty na konto Fundacji.
Na zdjęciach poniżej widać efekty leczenia. Szkaraby wyglądają dużo lepiej niż na początku.
http://znajdki.pl/nowedomy/adopcje2013/171-jacus#sigProId40c879c5a4