Labcia

Labcia ma około 5-6 lat(ur. 2011r.). Suczka trafiła do gminnej przechowalni. Ktoś bestialsko przywiązał ją drutem do drzewa i zostawił :( Miała szczęście, że ktoś ją zauważył. Niestety, gmina nie ma pieniędzy na leczenie Labci, a suni każdy krok sprawia ból. Miała trafić do schroniska. Na początku kulała na jedną nogę i miala leukocytozę, trafiła do szpitala na Gagarina. Po zrobieniu zdjęć RTG wieści nie są najlepsze :( Suczka ma połamaną miednice w dwóch miejscach, w dodatku uszkodzoną przepone. Ktoś przywiązał połamanego psa do drzewa! Nie mieści się to w naszych głowach. 

Prosimy o pomoc dla Labci : 

https://www.ratujemyzwierzaki.pl/labcia

FUNDACJA ZNAJDKI
Krusze 132
05-240 Tłuszcz
Bank PEKAO S.A. konto: 91 1240 1082 1111 0010 4867 8484
dla przelewów zagranicznych:
IBAN: PL91 1240 1082 1111 0010 4867 8484
BIC: PKOPPLPW
albo PAYPAL Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
z dopiskiem: Labcia

Przytulisko Znajdki k.Radzymina tel. 664 821 160

***Aktualizacja 28.10.2017r. 

Wczoraj suczka Labcia miała operacje zszycia przepony. To bardzo poważny zabieg - funkcje oddychania musiał przejąć respirator. Na szczęście Labcia wybudziła się prawidłowo i oddycha samodzielnie :). Bardzo dziękujemy za wasze wsparcie, niestety nie wiemy jaki będzie całkowity koszt postawienia suczki na nogi, czeka ją jeszcze wizyta u specjalisty - nie wiemy co z miednicą. Trzymajcie kciuki aby Labcia szybko dochodziła do siebie. 

• Poprzedni artykuł
• Następny artykuł