Boleś
https://znajdki.pl/nowedomy/adopcje-2015r/800-boles#sigProIdc947ee9284
Boleś ma dom, zostaje w dt na zawsze
Maluszek Boleś napisał:
Mam dopiero cztery miesiące (ur. ok. marzec 2015r) i jestem ONKOWATY, właściciele puścili mnie na ulicę i wpadłem pod samochód, więc zawieźli mnie do lecznicy i gdy usłyszeli, że potrzebuję dwóch operacji, postanowili mnie uśpić. Jak na razie żyję, ale to może nie potrwać długo, chociaż w lecznicy Panie postanowiły dać mi szansę i szukały fundacji, która mnie przejmie i zapłaci za leczenie. Przejęła mnie Fundacja Znajdki, ale w lecznicy ma spore długi, bo stara się pomagać takim biedakom jak ja, przez to brakuje im pieniążków. Bardzo proszę pomóżcie, żeby mogli mnie uratować, a przynajmniej spróbować dać mi szansę. Podczas wypadku pękła mi przepona i wszystko z brzucha weszło w klatkę piersiową więc mam problemy z oddychaniem., a do tego jeszcze mam złamaną nogę, mimo wszystko mam wielką wolę życia. Pomóżcie, aby moje życie nie zakończyło się na tych paru miesiącach a ja obiecuję, że zrobię wszystko, żeby przeżyć i gdy mnie odwiedzicie, poliże was w nosek. Leżę w lecznicy Auxilium w Milanówku, możecie mnie odwiedzić.
Mam na imię Boleś i nie mam nikogo - pragnę odzyskać zdrowie i znaleźć prawdziwy kochający dom.
Pierwsza operacja się odbyła, ponieważ nie można było dłużej zwlekać, pies miał ogromne problemy z oddychaniem, mógł w każdej chwili odejść. Operacja polegała na tym, że trzeba było poukładać na swoich miejscach wszystkie wnętrzności, które po pęknięciu przepony przemieściły się i uciskały płuca.
Druga operacja potrzebna na złamaną nogę i też trzeba będzie wykonać ja jak najszybciej gdyż czym dłużej jest ze złamaną nogą, tym mniejsze szanse na normalne funkcjonowanie tej nóżki. Obie operacje mają kosztować 2 500zł.
Piesek po operacji będzie do adopcji. Na czas rekonwalescencji można podarować mu dom tymczasowy, bo w przytulisku nie mamy już miejsca dla kolejnego psa po operacji.. Gdyby ktoś pomógł byłby wielki....
*****************************
12.08.2015r
Szukamy stałego domu dla Bolesia.
Boleś po operacji czuje się dobrze, biega, skacze jak każdy szczeniak. Niestety okazało się, że musi opuścić dom tymczasowy, nie jest to wina jego zachowania tylko okoliczności niezależnych. Prosimy o rozgłaszanie, mamy czas do 10 września. Chcemy już teraz, żeby był to dobry dom na zawsze.
28.07.2015r
Żyję dzięki dobrym ludziom!
Tak, dobrze widzicie, to nasz Boleś. Tak wygląda po operacjach, które uratowały mu życie. Teraz przebywa u Moniki, która opiekuje się nim w tym trudnym okresie.
Zainteresowanie losem potrąconego przez samochód szczeniaka, którego właściciele chcieli uśpić było ogromne. Cieszymy się, że nasza decyzja o tym, żeby ratować była słuszna. Udało się!!!. Boleś jeszcze długie lata będzie cieszył się, że pomogliście mu.
Dziękujemy, jako fundacja za wsparcie nie tylko moralne ale i finansowe. Cudownie, że razem możemy zdziałać tyle dobra!!!!
15.07.2015r
BOLEŚ PO OPERACJI ŁAPKI
Nóżka już złożona - złamanie zoperowane, uszkodzenia zszyte. Teraz szczeniak musi dojść do siebie i szykować się do domu, który zaoferował mu opiekę. Czekamy na pierwsze kroki i szczenięce zabawy!
Bardzo dziękujemy za Wasze serce, troskę i pieniądze na operację. Będziemy niedługo informować o jego stanie.
10.07.2015r
Boleś czuje się coraz lepiej, niestety niekomfortowy kołnierz wokół głowy czyni jego spojrzenie smutnym. Tak naprawdę Boleś bardzo się cieszy, że żyje. Jeszcze złożenie łapki i będzie biegał jak kiedyś. Ogromne podziękowania od Bolesia za wpłaty.
https://znajdki.pl/nowedomy/adopcje-2015r/800-boles#sigProIdba604d94bc